czwartek, 4 grudnia 2014

Match 1, 2!!

Hello there! :)

Długo mnie nie było, ale... w końcu po jakimś tygodniu od otwarcia roomu zgłosiły się do mnie dwie rodzinki!


MATCH 1
Rodzina 4- osobowa, HM, HD, synek 4 lata i córeczka 1 rok. Mieszkają w Virginii mają dwa koty i 3 konie! Czyli wszystko, co kocham! Dwa konie przebywają u dziadków w Pensylwanii. HM od stycznia chce wrócić do pracy i do tego im Au Pair. Wspominała też o tym, że w dzieciństwie miała nianię, którą miło wspomina i teraz chciała by takową dla swoich dzieci :) 
Umówiłam się z nimi na Skype w sobotę.


MATCH 2
Rodzina również 4- osobowa, HM, HD, dwie córeczki 2 i 3 lata. Żadnych zwierząt. Mieszkają w Washingtonie i jak sami piszą busem do NYC tylko 4.5 h :)
Pierwsi napisali do mnie maila, nawet napisali "Dzień dobry", co mnie miło zaskoczyło :P
Umówiłam się z nimi na Skype również w sobotę.


Mam lekki stresik przed pierwszymi rozmowami na Skype, ale do odważnych coś tam coś tam... :-)


Czy macie może jakieś rady, na co powinnam zwrócić uwagę podczas rozmów z rodzinkami, jakie pytania są ważne?


Buziaki! - Podekscytowana Hankowah.

15 komentarzy:

  1. *Match :D Bierz się za 1 rodzinkę. Skoro mają konie to muszą być cudownymi ludźmi. xD Poza tym wiek dzieci też spoko.
    Jeśli chodzi o pytania, na które zwrócić uwagę to pytaj o wszystko co chcesz wiedzieć. Okolicę, co się w niej znajduje, o twój schedule. Warunki zamieszkania o dzieciaki, co lubią robić w wolnym czasie, czy dużo podróżują

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaaa, uwielbiam konie, sama też kiedyś miała i jeździłam konno, więc dodatkowy plus :d

      Usuń
  2. Brzmia super! I nie tak daleko mnie :D
    Ja bym radzila po prostu wyczuc jak sie czujesz w ich towarzystwie, jak idzie rozmowa itd. A pytania standardowe: godziny pracy, jak daleko od wiekszej miejscowosci, ile au pairek w okolicy, czy masz wlasny samochod itp. Ale najwazniejsze, zeby Cie nie stresowali i zebys czula sie przy ich swobodnie :)
    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak też zamierzam zrobić :P"wyczuć" rodzinkę :D

      Ooo cudnie było by spotkać się :D

      Usuń
  3. Obie rodzinki wydają się bardzo przyjemne i te dzieciaki, wiek też świetny. Powodzenia na rozmowie trzymam kciuki mocno! ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej, kiedy planujesz wyjechać?:)
    Mi wczoraj otwarli room.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najszybciej jak to możliwe :D

      Usuń
    2. Ja tez, ale jak narazie cisza w moim roomie :(
      To powodzenia !:)) czekam na relacje z rozmów.

      Usuń
  5. Aaaa też się jaram :D Czekam na relacje z rozmów! Ile czekałaś od chwili wysłania przez Twoją konsultantkę dokumentów do Warszawy do otworzenia roomu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czekałam 3 tyg.
      Czekasz na otwarcie ?:)

      Usuń
    2. Mam trochę przestój niestety, interview miałam 14 października, moja konsultantka była bardzo miła, dobrze mi się z nią gadało tylko spotkanie odbyło się tuż przed jej porodem, potem przez ponad miesiąc była cisza, dopiero we wtorek po moich 4 nieodebranych teleonach dostałam smsa z przeprosinami i obietnicą szybkiej kontynuacji, bo jak napisała zostało jej jedynie sprawdzenie referencji. Teraz znowu jest cisza, nie wiem, jutro może zadzwonię... Chciałabym wyjechać na początku czerwca więc dużo czasu ale wolałabym po prostu mieć otwarty room i czekac na rodziny.

      Usuń
    3. aha, to troche dupnie :/
      Moja konsultantka mowila, ze jesli nie wysle sie wszystkich dokumentow do wawy do konca listopada, to niby nie ma szans na to ze wawa wysle to do Londynu przed swietami, czyli ze przed swietami nie ma szans na otwarcie roomu, no ale nie wiem jak to jest.
      Miejmy nadzieje ze sprawdzi Ci to szybko :)

      Usuń
    4. Hmm na otwarcie roomu czekałam koło miesiąca :)

      Usuń
  6. Łaaaa ale jestem w tyle - wybacz mi !!!
    Jakże się cieszę, że w końcu wszystko ruszyło! Zawsze fajnie pytać, czy mieli wcześniej au pair ( zapytaj tych z drugiego matchu) i czy ewentualnie mogliby ci dać jakieś namiary na nią. Ona powie Ci więcej prawdy o dzieciach, rodzicach i obowiązkach :) Dodatkowo pytaj o takie pierdoły jak np. czy masz jakąś godzinę o której musisz wrócić wieczorem do domu itp.
    Ja dalej traktuję moje planowanie USA jako plan awaryjny, jeśli coś mi się nie powiedzie w życiu to pakuje się, szukam rodziny i lecę :D
    Buziaki xx

    OdpowiedzUsuń