piątek, 17 października 2014

Spotkanie!

Właśnie umówiłam się na spotkanie z moją konsultantką. Środa o 12! 
Jak cudownie, że na trasie Białystok - Warszawa trwają roboty drogowe i przez najbliższy rok PKP przerzuciło się na autokary. Tym sposobem "expressem" czeka mnie ok 4 godz jazdy, gdzie normalnie zajmowało ponad dwie. Ale... nie narzekam! :) Jestem szczęśliwa!

Teraz prośba do Was, możecie mi opisać jak wyglądały Wasze spotkanie z konsultantkami? Mam się czego obawiać? Na co się przygotować?
Agencja, którą wybrałam to Au Pair in America, więc jeśli jest tu ktoś, kto ma coś wspólnego z tą agencją proszę o opisanie swoich przeżyć :)



Aaa zapraszam wszystkich na mojego Instagrama: annajedlinska   :)

 Za taką jesienią będę tęsknić!

 Z dziewczynami z grupy już się  zintegrowałyśmy :P

 Mój aniołek!

 Obroniona!!!

 Obrona oblana! :D

Polecam, najpierw książkę, potem film. Piękna historia :)





Buziole! - Hankowah.

7 komentarzy:

  1. We wtorek byłam na spotkaniu i było w porządku! Moja konsultantka była miła i bardzo fajna.Pytania to standard czyli dlaczego chcesz być aupair, doświadczenie, co robisz z dziećmi w wolnym czasie, Twoje specjalne umiejętności, czy zamierzasz robić po programie, czy chcesz w przyszłości uczyć się w kierunku opieki nad dziećmi, co zrobisz w sytuacji kiedy jeden rodzic mówi jedno a drugi coś przeciwnego, jak zareagujesz jeśli rodzina poprosi Ciebie o pracę w weekend chociaż się nie umawialiście, relacje z Twoją rodziną i tyle pamiętam. Na początku miałam pytania po polsku potem kilka po ang i znowu po polsku gdy stwierdziła, że mój angielski jest ok. Potem jest test osobowości na 170 pytań który wypełnia się 20-30min, pytania w stylu "Wolisz pracę architekta czy artysty" "Ludzie uważają, że jestem..." odpowiedzi prawda fałsz, długi i męczący :P. Nawet nie wiem co mi tam "wyszło".
    Kiedy chcesz wyjechać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo bardzo dziękuję :) Najbardziej to bym chciała już w listopadzie! Tzn 15 mam wesele więc chocby 17! :D

      Usuń
  2. Gratuluję obrony pracy :D a jak ten sznaps? Nigdy nie miałam okazji spróbować haha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Sznaps w trakcie był OK, ale na drugi dzień stwierdziłam, że jednak mi nie smakował i więcej go nie będę spożywać :P

      Usuń
  3. Własnego doświadczenia jeszcze nie mam, ale z tego co się naczytałam a było tego trochę, nie ma się czego obawiać, konsultantki są bardzo miłe i też są ludźmi :) Też mam zamiar jechać w następnym roku i też z APiA więc czekam na więcej wpisów jak wszystko przebiega, kiedy chciałabyś jechać?

    Pozdrawiam
    Anka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałabym jechać choćby jutro, ale jeszcze wesele przede mną w połowie listopada i wtedy to już tylko czekam na perfect match :D

      Usuń
  4. Powodzenia na spotkaniu i Gratuluję obrony! Co do książki - dopiero jestem w trakcie czytania i jestem pod wrażeniem, książka cudowna! Buźka :)

    OdpowiedzUsuń